- A więc jestem Justin Bieber, chcecie mnie o coś spytać?
- Dziewczyny zaczęły piszeczę (ehh znowu..) i zadawać mnóstwo pytań o różne pierdoły typu jaki jest twój ulubiony kolor, co jesz na śniadanie i takie tam. W końcu Justin spytał Ciebie:
-A ty masz jakieś pytania?
-Nie-odpowiedziałaś sucho i wyszłaś.
Poczekałaś na dziewczyny na zewnątrz.
-Dlaczego wyszłaś?-spytały - Przecież to Justin Bieber!
- Wiecie,że nie znoszę ustina...- powiedziałaś.
Od tego czasu minął tydzień. Dziewczyny wogóle nie zmieniły swojego zachowania i ciągle przy tobie gadały o Bieberze. Czasami zdawało Ci się,że po prostu robią Ci na złość i chcą Cię wkurzyć. W piątek była dyskoteka. Twoje koleżanki podeszły do Dj'a i poprosiły o jakąś piosenke. Pewnie znowu coś głupiego. Nie pomyliłaś się. W głośnikach rozbrzmiała piosenka Justina "Baby" Od razu przypomniałaś sobie nieszczęśliwe spotkanie.. Nagle ktoś wszedł na scenę i zaczął śpiewać. Jak się pewnie domyśliłyście to był Justin. Zszedł ze sceny i do Ciebie podszedł. Spiewał dla Ciebie. Trochę się zawstydziłaś. Gdy skończył śpiewać zapytał:
- Umówisz się ze mną?
Nie wiedziałaś co powiedzieć. Przecież go nie znosiłaś. podniosłąś wzrok i zobaczyłaś jego oczy. Zamyśliłaś się na chwile, a twoja odpowiedź brzmiała "tak".
_________________________________________________________
No więc macie imagin o Justinie. Starałam się spowolnić akcję, ale nie wiem czy mi wyszło. Jeszcze jedna sprawa: Jeśli chcecie o kimś imagina po prostu napiszcie w komentarzu :)
Nie przestawajcie
OBSERWOWAĆ I KOMENTOWAĆ!
Jesteście dla nas motywacją, a jak nie będzie motywacji nie będzie pracy.
To Was trochę poszantażuję
8 komentarzy= nowy imagin.
Pozdrowienia od leciutko chorej Abnormal♥